Z SIENNICY, ZRESZTĄ NIE PO RAZ PIERWSZY... WRACAMY NA TARCZY !!!
Niedzielne wybory samorządowe mamy już za sobą...
Za sobą mamy również kolejny mecz ligowy naszych seniorów.
Przypomnijmy... była to już 12 kolejka siedleckiej ligi okręgowej.
Spotkanie w Siennicy, które rozegrane zostało w sobotę
o godzinie 12:00. Jak dla nas w bardzo nie typowej i oczywiście
niewygodnej porze, w której nasi zawodnicy po raz kolejny musieli
uznać po prostu wyższość przeciwnika.
Napiszmy więc... krótko i na temat. Po prostu...
Za nami kolejny mecz, kolejna porażka, kolejny scenariusz bardzo
podobny do tych z wcześniejszych spotkań...
A dlaczego ??? A no dla tego, iż po raz kolejny jedziemy na to
spotkanie bardzo poważnie osłabieni. Mówiąc inaczej, po prostu
ledwo się zbieramy. Dlatego więc o zwycięstwie mówić i myśleć
było bardzo ciężko. Może gdzieś po cichu mieliśmy nadzieję
chociażby na remis. Ale niestety...
Fenix tego dnia był dla nas za mocny nawet na zdobycie choćby
właśnie jednego malutkiego punkciku i ostatecznie rozbija nas aż 6:0.
Może w tej chwili jeszcze nie przekreślajmy zupełnie naszych piłkarzy,
bowiem zostało jeszcze do rozegrania 3 kolejki ale nie liczmy
również na coś bardzo spektakularnego.
Dla naszych seniorów ta runda jesienna mogła by się już zapewne
skończyć w tym momencie. Kontuzje kilku podstawowych zawodników,
pauza jednego z naszych za niesportowe zachowanie,
oraz praca i inne obowiązki zawodowe powodują że mamy ciężko
się najzwyczajniej ogarnąć. Dlatego jest bardzo ciężko nawiązać
nam walkę... Tym bardziej że Fenix jak wspomnieliśmy zagrał
bardzo dobre zawody. Z tą ekipą zawsze grało nam się ciężko i teraz
było nie inaczej. Ekipa z Siennicy wypunktował naszych chłopaków
jak w nie dawnym pojedynku bokserskim Jarrell Miller naszego
rodaka Tomasza Adamka. Było szybko, łatwo i przyjemnie.
My, czyli nasi piłkarze bo jesteśmy przecież jedną wielką drużyną,
mimo porażki za porażką nie możemy się oczywiście załamywać...
Musimy skończyć to co mamy do rozegrania, odpocząć,
wyleczyć się i czekać do nowego okresu przygotowawczego.
Tak... czekać, zobaczyć na kogo tak naprawdę będziemy mogli
liczyć zimą w niedalekiej przyszłości. Następnie solidnie przepracować,
a jeszcze wcześniej porządnie się walczyć...
Na samym już końcu "walczyć" w rundzie wiosennej w każdym
meczu jak miała by to być dla nas kolejna mała bitwa a cała runda
jedną wielka wojną...
Przypomnijmy bowiem... że już teraz co niektórzy nas przekreślają,
piszą o spadku do A klasy a przecież to dopiero półmetek.
Przed nami jeszcze 3 spotkania w których możemy mieć problemy...
Ale później mamy czas na wszystko...
Na rozmowę, na wspólną motywację, na wyleczenie wszystkich kontuzji,
na ciężką pracę, na walkę i udowodnieniu co nie którym że potrafimy !!!
Że za szybko nas skreślili.
A jeśli nie... to wtedy dopiero będziemy myśleć co dalej,
co nam przyniesie los !!!
Fenix Siennica 6:0 Tajfun Jar-Met
Tajfun: 90 Ł. Bardadyn - 26 B. Mazurek, 11 R. Wieliczko,
3 P. Dobosz, 16 R. Wronka, - 31 J. Pazio, 20 R. Szydłowski,
10 M. Tchórzewski, 7 P. Giziński, - 23 M. Laskowski, 5 S. Mieszało.
...